niedziela, 28 lutego 2016

"Nowy Folder" - Szczerość #4

Cześć i czołem!
Ostatnio doszły do mnie słowa, że nie można mi zarzucić nieszczerości. Od razu na mojej twarzy pojawił się wielki banan, ponieważ zobaczyłam pierwszy z efektów postanowienia odmiany siebie.
Zanim postanowiłam zmienić coś w sobie, byłam osobą bojącą się opinii innych. Powiedzenie komuś co uważam na ten czy inny temat było dla mnie wyzwaniem. Spotykałam się z zachowaniami innych, które z bezsilności nawet opłakiwałam. Bezsilność pojawiała się, ponieważ miałam wrażenie, że prawdą skrzywdzę drugą osobę. Pozornie wybierając mniejsze zło, krzywdziłam siebie.
Decyzja o zmianie, była jedną z lepszych decyzji jakie podjęłam. Na początku było to trudne, nie do końca wychodziło tak jakbym chciała. Nieudane próby wywoływały chęć odpuszczenia, powrotu do tego co było, ale czasami zdarzało się, że te szczere słowa pomagały co ważne nie tylko mnie! Napełniało mnie to energią do działania, podniosło pewność siebie i wreszcie po wielu wzlotach i upadkach nauczyłam się szczerze wypowiadać.
Nie powiem, że ze wszystkimi szczerymi rozmowami daje sobie radę, bo przecież najlepsi również się potykają. Jednak na wiele tematów, czy zarzucanych mi win potrafię szczerze wyrazić to co myślę i czuję. Koniecznie musimy pamiętać, żeby zachować umiar w wyrażaniu szczerości. Zanim zdecydujesz się uderzyć falą dobrych intencji zbierz za i przeciw, przygotuj potwierdzające argumenty, skumuluj pozytywną energię i zagrzej ducha walki. Teraz to tylko wiara w własne możliwości stoi ci na drodze. Powodzenia!

Do usłyszenia, do następnego
Cześć                 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz